Sobota
21.09.2019
nr 264 (5165 )
ISSN 1734-6827

Myśliwskie akcesoria



Temat: Pulsar Nasadka noktowizyjna/monokular Pulsar Forward FN455

Autor: Marek Kleniewski  godzina: 06:01
Chyba odwrotnie - od strony obiektywu jak to ma miejsce w omawianej nasadce. Od strony okularu obiektyw nasadki patrzy na krzyż w lunecie ( w tym wypadku na nagraniu krzyż będzie widoczny ) i przestrzeliwanie nie jest konieczne. Trzeba tylko zadbać o to aby nasadka nie spadła podczas strzału - oś optyczna będzie taka sama. W przypadku nasadki od strony obiektywu gdzie cel znajduje się na monitorze musi być to bardzo solidnie, powtarzalnie zamocowane no i skalibrowane. Najlepiej jej nie zdejmować. No ale wtedy to chyba lepiej i taniej zainstalować gotowy celownik noktowizyjny - jakość obrazu też będzie znacznie lepsza i waga niewielka. Pozdrawiam: Marek Kleniewski

Autor: WolfStalker  godzina: 17:13
No nie wiem. Producent zapewnia że śpt jest identyczny jak przy użyciu samej lunety dziennej. Proszę filmik https://youtu.be/Hw0rtX5lDBc Gość strzela na 80m bez włączenia emitera podczerwieni przy nie pełnym księżycu. Adapter robią solidny-metalowy więc nasadka ma prawo być w osi lunety. Dzik pada w ogniu..

Autor: czif  godzina: 19:39
wolf Zgranie z krzyżem lunety dziennej następuje po skalibrowaniu z nasadką, praktycznie tylko raz po pierwszym zamocowaniu. P Po prostu zgrywasz punkt (krzyżyk) w nasadce z punkcikiem krzyża lunety. I to całe kalibrowanie. Po każdorazowym przystrzelaniu lunety dziennej czynność z kalibrowaniem trzeba powtórzyć. Ps. Nie polecam tego ustrojstwa. Jest wadliwe. Kolega kilka razy słał do naprawy aż w końcu się pozbył

Autor: czif  godzina: 19:44
wolf Za tę kwotę co kosztuje nasadka nabędziesz niezłą lunetę cyfrową noktowizyjną z dobrym podświetlaczem