Wtorek
17.07.2018
nr 198 (4734 )
ISSN 1734-6827

Wiedza i edukacja



Temat: Wilki a ASF i szkody łowieckie

Autor: sumada  godzina: 21:33
Witek Człowiek to przywiózł do Hiszpanii i człowiek roznosił. Nikt dzików nie badał bo to nikogo wtedy nie interesowało. Wstawka o Hiszpanii służy tylko jednemu Wydaje mi się niemożliwe aby dziki lokalnie nie miały kontaktu z tym wirusem przez 35lat przy zasadach bioasekuracji wyjątkowo marnych. Jeśli miały a dziś nie ma po nim śladu to dla mnie oznacza, że małe zagęszczenie dzika może zatrzymać ASF i go zlikwidować a takie wtedy małe zagęszczenie dzika było. Można starszych myśliwych spytać ile dzików się wtedy strzelało. Jeśli moje przemyślenia mają sens to jest możliwe zatrzymanie ASF-u u dzików choć sądzę, że do takiego radykalnego obniżenie zagęszczenia dzików dzisiejsi myśliwi nie doprowadzą, zatem nie sprawdzimy tego doświadczalnie. Oczywiście nawet jakby się udało to jeden człowiek wystarczy aby to przenieść 300 km dalej. Janko 33 ciekawe linki

Autor: sumada  godzina: 21:52
Domyślam się też witek że pytasz też w innym celu. Wyobraźmy sobie przechodnia przechodzącego na zielonym świetle i wpada na niego samochód Przechodzień nie zawinił bo przechodził na zielonym świetle. No i co z tego? Czy nie warto jednak spojrzeć na ulicę przed przejściem tylko dlatego że jak przejedzie albo i zabije samochód to nie będzie winny przechodzień. Czy to będzie tylko problem kierowcy tego co będzie potem. Czy to kierowca będzie musiał chodzić w gipsie, cierpieć na rehabilitacji bo jego wina. A niewinny przechodzień będzie tych katuszy pozbawiony? Tu też jest tak. Nie polski myśliwy nakarmił gruzińskie świnie odpadkami ze statku. Nie polski myśliwy woził zarażone świnie po całej Azji i Europie. Nie polski myśliwy przegonił chore dziki przez granicę, nie polski myśliwy dzika do chlewa wprowadza (różnie tu bo czasem myśliwy hoduje świnie), nie polski myśliwy skoszoną zielonkę wcześniej obs...aną przez dziki świniom zawiózł. Czyli jest niewinny. Czyli nie powinien jak ten przechodzień cierpieć? To kto ma w gipsie z powodu ASF chodzić teraz? Kto jest winny? Za chwilę nikt nie kupi w całej Polsce tuszy dzika a jak strzelicie dzika to będzie trzeba go utylizować zgodnie z prawem. No chyba że rodzinie po kryjomu zawieziecie ale wcześniej spytać wypada czy to ruszą. Na "szczęście" za szkody przez dziki będziecie płacić dalej. A upolowane zakopywać. Nie z winy myśliwych ale tak będzie. Czy dziki i ASF to jest jednak problem myśliwych czy nie?