Poniedziałek
25.01.2021
nr 025 (5657 )
ISSN 1734-6827

Wiedza i edukacja



Temat: Gospodarka łowiecka w obwodzie

Autor: kudłatyx  godzina: 07:45
Np. paśnik - dokarmianie, wg autora to nie jest dbałość o zwierzynę, tylko chęć jej ściągnięcia w określone miejsce i pif, paf, lub chęć by była dobrze odkarmiona i dzięki temu był większy rozród i pif, paf, itd, itd.,,,, można pod ten paśnik i to dokarmianie podciągnąć wszystko. Jak eko-fiko da siana czy marchewki, to troszczy się o zwierzynę, Jak myśliwy da siana czy marchewki, to troszczy się o swoje pif, paf, Proste i logiczne,,,, bo takie jest samo pytanie. Pytanie tytułowe jest typu: Czy dorosłe życie Piotra Gawlickiego kręci się wokół jego samochodu. Jeżeli NIE, to niech ktoś wymieni działania Piotra, które nie służą utrzymaniu bądź eksploatowaniu jego samochodu? Z chęcią odpowiem na każde opisane działanie w sposób jak autorzy powyżej. Żeby nie zaśmiecać i nie psuć tematu, to od razu mała próbka: Piotr je śniadanie w domu - odp: dzięki temu że je w domu a nie je w samochodzie, to nie zabrudzi tapicerki Piotr je śniadanie w restauracji - odp 1 dojechał tam samochodem - odp 2 poszedł na nogach, to dzięki temu nie zużywał samochodu Piotr poszedł do sklepu i kupił nowe buty - odp 1. dzięki temu, że poszedł, nie eksploatował samochodu, przez co go mniej zużył - odp 2. kupił nowe buty, to ma lepszą nową podeszwę, przez co but nie ślizga się po pedale hamulca Piotr śpi w łóżku - odp 1 jak śpi w łóżku, to nie zużywa samochodu - itd, itd, ble, ble, ble, Więc wracamy do równie mądrych pytań: - co robi myśliwy w ramach gospodarki łowieckiej, co nie prowadzi do pif, paf? odp. wszystko i nic. Wszystko by dbać o zwierzynę aby mieć do czego robić pif,paf , ale też nic, tylko po to by robić pif,paf - co robi Piotr, co nie jest związane z utrzymaniem i eksploatowaniem samochodu? odp. wszystko albo nic. Wszystko by dbać o samochód aby mieć jak i czym jeździć (lub szpanować, bo są i tacy) ale też nic, tylko po to by nim robić brym, brym. Do cenzora: post tylko pozornie nie jest związany z tematem,,,, tylko pomyśleć trzeba.

Autor: moskithunter  godzina: 09:25
Kolego 28rafał je się to widelcem i nożem :) A tak na poważnie to w pierwszym zdaniu mojej poprzedniej wypowiedzi jest zastrzeżenie "...jeśli założymy że wszystko co robią myśliwi w obwodzie służy temu, żeby więcej strzelać..." i z tym załozeniem się nie zgadzam - uważam że Kolega Piotr się myli. Na przyszłość postaram się uniknąć stwierdzeń typu "nikt mi nie udowodni że czarne jest czarne" DB

Autor: August  godzina: 09:27
Piotr pyta. ‘’Prosiłbym myśliwych, którzy zdrowo pojmują łowiectwo, żeby wskazali te działania, które składają się na prowadzenie gospodarki łowieckiej w obwodzie, a nie mają żadnego związku z dążeniem do łatwiejszego wykonywania polowania i zwiększeniem liczby zwierzyny, na którą można polować.’’ August ‘’Jest inaczej?’’ August odpowiada. Jak mąż stanu - klasyk ‘’to jest oczywista oczywistość ‘’ wszystkie drogi nie do Rzymu w tej gospodarce prowadzą a do pif paf. Wypowiadający się na ‘’kontrze do Piotra ‘’ jedynie między pif wmontowują pakiet romantyzmu - paf. Który jest wręcz niezbędny by nie postrzegano nas jako hobbistów rzeźników. Kudłaty To jedyny tylko niestosowny przykład. Piotr śpi w łóżku i coś tam o samochodzie piszesz. Wymowa tego tekstu i mnie zabolała mam podobnie jak Piotr wysokie czoło a to oznaka wysokiego poziomu testosteronu. Alkowa to nie miejsce bym deliberował o brum brum.

Autor: Manlicher 308w  godzina: 10:26
Panie Piotrze Szkoda na nich czasu. Mafii Pan nie przekona. Przez 68 lat kłamania Oni sami już w to uwierzyli ,mózgi mają wyprane. Już kiedyś pisałem ,że dla kawałka padliny ojca i matkę sprzedadzą. Pod pretekstem wielkiego słowa Gospodarka Łowiecka hahaha....

Autor: trucizna  godzina: 10:27
Gospodarka łowiecka to zespół ,naczyń połączonych ,, Żeby było do czego strzelać trzeba zapewnić zwierzynie odpowiednie warunki, aby po prostu ta zwierzyna była lub chętnie odwiedzała obwód . Podstawowy warunek to żer i schronienie .O ile na schronienie nie mamy większych wpływów o tyle żer jesteśmy jako myśliwi w stanie zorganizować . Poprzez odpowiednie zorganizowanie np. poletek zgryzowych, pasów zaporowych, skutecznie ograniczamy szkody leśne czy polne i o to też m.in. w prowadzeniu gospodarki chodzi . Dużo też zależy od specyfiki obwodu . Sprowadzenie gospodarki tylko do pozyskiwania jest dla mnie czymś nie do pojęcia . O to chodzi przecież w prowadzeniu każdej gospodarki by mieć z niej dochód i w pewnym sensie satysfakcję Zgadzam się w pełni z kol.Małodoświadczony .

Autor: Szymon Bis  godzina: 21:50
Witam Słowa " Hodowla " na najistotniejsze. To fundament podejścia do zabijania zwierząt łownych wolnożyjących w przeciwieństwie do zwierząt " hodowlanych" . Słowo "hodowla" nie ma logicznego uzasadnienia w stosunku do zwierzyny łownej Wiesław Krawczyński "Łowiectwo" podręcznik dla leśników i myśliwych Wydawnictwo Spółdzielni LAS Warszawa rok wydania 1947 r .str. 174 . Występują zasadniczo dwa modele pozyskania zwierząt 1. germańsko-austriacki czyli dział specjalny produkcji zwierzęcej uprawy leśnej ( zasięg Polska, Czechy (obory) ,Węgry ( rekordowe byki ) i inne krainy zgodnie z mapą polityczną z przed I wojny światowej. 2. skandynawski czyli co się urodzi jeśli jest nadwyżka to likwidujemy poprzez polowanie ( zabijanie ) z zachowaniem ilości mającej na celu trwanie w sposób niezagrażający danemu gatunkowi dla następnych pokoleń czyli racjonalne korzystanie z zasobów przyrody . Po co zabijacie zwierzęta ? Jak sądzicie która opcja zwycięży ?