| 
         
          | 29/12/2001
 |  | 
			Polowanie zbiorowe w Trąbkach Wielkich, Leśnictwo Trąbki Wielkie, obw. 84.  |  | 
			| Obecni na polowaniu:
 | Pokot:
 |  |
 
				Piotr Gawin,  prezes KŁ ŁowiecPiotr Gawlicki, prezes, prowadzący Marek Szymborski, skarbnikJerzy Makowski, sekretarz
				Józef StachowskiRoman ŁšckiJanusz Zarzycki,Janusz KuncewiczAndrzej Nowacki | 
				Władysław CabońMirosław WojnałowiczTomasz ŁąckiZygmunt KowalczykDariusz LiterskiZbigniew Szymborski>
				Andrzej SzrederPaweł Caboń, organizatorCzesław Jasiukajć, organizator | łania x 1, Czesław Jasiukajć dzik x 1, Piotr Gawlicki dzik x 1, Józef Stachowski dzik x 1, Dariusz Literski dzik x 1, Mirosław Wojnałowicz
 |  |  | Kolejne w tym roku polowanie po białej stopie, okazało sie rekordowym. W dwóch pierwszych miotach wykonano roczny plan odstrzału łań i dzików. W pierwszym miocie "Zimnej Górze', padła łania strzelona przez Czesia Jasiukajća, ale chwilę wcześniej  spudłował do niej na kilka metrów Marek Szymborski. Drugi miot wzdłuż rzeki w kierunku 'Migefangu' był dłuższy niż tylko do drogi z wysokim napięciem i kończył się za młodnikiem z drugiej strony tej drogi. Strzelanie do dużej watahy dzików rozpoczął nieudanie Marek Szymborski, ogłoszony w następstwie tegoż królem pudlarzy, dzisiejszego polowania. Nie chybiali zaś następni Mirosław Wojnałowicz, Piotr Gawlicki i Dariusz Literski oraz Józef Stachowski. Niebywałą przygodę przeżył Piotr Gawlicki, który starał się dostrzelić rannego dzika trzymanego przez 3 psy bezpośrednio za linią. Nie mogąc oddać strzału ze względu na bezpieczeństwo psów, podszedł dzika na odległość umożliwiającą złapanie go ręką i próbował odgonić psy, ale wówczas potknął się siadając do tyłu i wciąż nie mogąc strzelać powstrzymywał dzika przed szrżą na siebie końcem lufy na tabakierze dzika. W pewnej chwili psy odskoczyły umożliwiając skuteczny strzał w oko. W jakiej pozycji zakończyła się jego przygoda można zobaczyć na autentycznym zdjęciu z tego zdarzenia. Szczęśliwie zdarzenie to nie miało charakteru niebezpiecznego, bo szarżujący dzik, choć odyniec, miał tylko 15 kg po wypatroszeniu. Po tradycyjnym posiłku wzięto w kierunku powrotnym jeszcze jeden miot, w którym też były dziki do strzału, ale roczny plan był już wówczas wykonany i koledzy mogli się tylko obejść ich widokiem. Po tym miocie  pod wsią Trąbki Wielkie rozliczono nagonkę, która była od krok od swoich domów i pomaszerowano pod leśniczówkę na pokot, kończący to bardzo udane polownie. 
 |  | 
		|  |  |  |  |  
		| Czesław Jasiukajć strzelił łanię.
 
 | Gratulacje od prezesa koła.
 
 | Marek Szymborski po pudle.
 
 | Szarża dzika na Piotra Gawlickiego.
 
 | 
 
		
		|  |  |  |  |  
		| Piotr Gawlicki i Darek Literski.
 
 | Gratulacje dla prezesa koła od Jerzego Makowskiego.
 
 | Gratulacje od prezesa dla Darka Literskiego.
 
 | Gratulacje prezesa dla Józefa Stachowskiego.
 
 |  
		
		|  |  |  |  |  
		| Józef Stachowski rewanżuje się prezesowi.
 
 | Gratulacje prezesa dla Mirka Wojnałowicza.
 
 | Królowie polowania....
 
 | .... i król pudlarzy.
 
 |  
		
		|  |  |  |  |  
		| Czesiu Jasiukajć też pudłował.
 
 | Przerwa w polowaniu.
 
 | Przerwa w polowaniu.
 
 | Pokot.
 
 |  
		
		|  |  |  |  |  
		| Pokot.
 
 | Medal któla dla Zbyszka Szymborskiego,....
 
 | .... Józefa Stachowskeigo, ....
 
 | .... Romana Łąckiego, ....
 
 |  
		
		|  |  |  |  |  
		| .... Zygmunta Kowalczyka, ....
 
 | .... i Czesława Jasiukajća.
 
 | Otrąbienie pokotu przez prezesa ....
 
 | ....i pamiątkowe zdjęcie.
 
 |  |    |