Pożegnanie Kolegi Romana Łąckiego przez prezesa Koła
Romku, mój wierny przyjacielu. Przyjacielu wszystkich nas myśliwych z Koła Łowieckiego "Cietrzew", dlaczego musiałeś nas opuścić? Dlaczego spotykamy się z Tobą tutaj, a nie w lesie, w którym regularnie co tydzień spędzałeś wolny czas? Jeszcze tej wiosny aktywny w łowisku, do którego wspólnie jeździliśmy przez 35 lat, a teraz zamiast kolejnego wspólnego polowania, los każe mi żegnać Cię na zawsze. Zapamiętamy cię jako myśliwego prawego, pełnego mądrości, rozwagi i przywiązania do przyrody. Zostawiłeś nas samych, samych z bólem rozstania po przyjacielu, ze łzami w naszych oczach i smutkiem w naszych sercach. Na szczęście pozostaje również z nami pamięć o Tobie, pamięć o człowieku szlachetnym i dobrym, zawsze uczynnym, wiernym tradycji i pięknej idei łowiectwa polskiego. | |
Byłeś świadomy nieuchronnego, a mimo to swoje siły byłeś gotowy oddawać naszemu kołu. Nie chciałeś opuścić lipcowego zebrania zarządu, a nawet wtedy, kiedy tylko szeptem mogłeś skomentować relacje ze spraw bieżących, podpowiedziałeś nam jak skutecznie rozwiązać sprawę, której rozwiązania poszukiwaliśmy. W Polskim Związku Łowieckim byłeś przeszło 50 lat i dziękuję Ci, że pozwoliłeś nam zdążyć z wręczeniem Ci w przeddzień odejścia medalu z tej okazji. Niech ten medal zaciśnięty w Twojej dłoni prowadzi Cię bezpośrednio pod opiekę św. Huberta, naszego patrona. W ostatnim słowie, które zamieniliśmy obiecałem Ci jeszcze niejedno wspólne polowanie. Nie były to słowa bez pokrycia, bo Kraina Wiecznych Łowów, do której Ty już doszedłeś, czeka na nas wszystkich. Tam się spotkamy i polować będziemy wspólnie jak za naszych ziemskich dni. Zanim to nastąpi, będziemy pamiętać Cię w szumie drzew naszych lasów i w huku wystrzałów naszych strzelb. Żegnamy Cię nie tylko w imieniu braci myśliwskiej, ale również w imieniu pól, lasów i zwierzyny, których byłeś przyjacielem i obrońcą. Niech Ci ziemia Gdańska lekką będzie, a wiatr wygrywa sygnały łowieckie nad Twoją mogiłą. Ten pierwszy spróbuję mu sam podpowiedzieć. Cześć Twojej pamięci! |
Kronika pogrzebu | Strona główna |