O sobie |
(...) I nic już nie ma tylko poszum
drzew i gonitwa ptasich głosów
i chmur niedbała pantomima
rozrzutna wiosna, ostra zima
lata podmuchy, szept jesieni
i wiara, że się nic nie zmieni
nikt w poprzek drogi pnia nie zwali
i będę dalej szedł i dalej
dopóki życie to nietrwałe
nie poda ręki śmierci białej.
Kazimierz Winkler |