Kulinaria
O pieczeniu, pasztetach, zupach i gulaszach napisano już całe tomy, ale czym jest najlepsza nawet sztuka mięsa bez kieliszeczka dobrej nalewki?? Tylko ten szlachetny trunek wpływa kojąco na skołatane nerwy, nadszarpnięte zdrowie i prowokuje do snucia myśliwskich wspomnień przy kominku gdy za oknem wiatr i zawierucha. Poniżej znajdziecie tylko sprawdzone i godne polecenia przepisy .
KRUPNIK ala kris
Składniki: 1l spirytusu (96%) 1 kg miodu (najlepiej gryczanego) lub 0,6 kg miodu + 0,4 kg cukru ok. 0,25 l wywaru z „korzeni”.
Sposób przyrządzania :
1. Miód ( lub miód i cukier ) gotować w garnku aż do pozbycia się piany ( ok. 1 – 1,5 godz.).
2. Wywar z korzeni:
I wariant (optymalny) – można przygotowywać gotując miód
ok. 0,6 l wody, 2 laski cynamonu, ½ gałki muszkatołowej, 20 goździków, kilka kawałków korzenia imbiru ( jak 3 – 5 kostek do gry), ½ laski wanilii, skórka pomarańczowa ( z jednej średniej pomarańczy).
Korzenie gotować razem do odparowania około połowy wody, po zakończeniu gotowania i lekkim wystudzeniu ostrożnie przelać do innego naczynia starannie unikając zanieczyszczeń ( można próbować przecedzić przez gazę).
II wariant – trzeba przygotować 2-3 dni wcześniej, trzymając następnie w lodówce do częściowego opadnięcia osadu
ok. 0,6 l wody, 1 czubata łyżeczka cynamonu, ½ gałki muszkatołowej, 20 goździków, 1 łyżeczka imbiru, ½ laski wanilii, 1 czubata łyżeczka proszku „skórka pomarańczowa”.
Korzenie wrzucić do wody z tym, że proszek cynamonowy, imbirowy i „skórka pomarańczowa” wysypać na kawałek białego, bawełnianego materiału i związać nitką ( powstaje coś na kształt gruszeczki) i dopiero potem wrzucić do wody. Odparować około połowy wody, poczekać aż wywar częściowo ostygnie i delikatnie zlać do innego naczynia ( najlepiej małego słoika). Odstawić do lodówki a po 2-3 dniach jeszcze raz delikatnie zlać najklarowniejszą część wywaru.
Przegotowany miód lekko studzimy i wlewamy wywar z korzeni i spirytus. Jeżeli trzeba dolewamy przegotowanej wody do uzyskania mocy 45%. Po wymieszaniu rozlewamy do butelek i szczelnie zamykamy.
Krupnik powinien „dochodzić” minimum 1 miesiąc, najlepszy jest po minimum pół roku leżakowania. Smakosze pijają krupnik trzyletni.
Kminkówka
Składniki: 1/2 l spirytusu (95%), 1/2 l wody, 1/4 kg cukru, 1 kopiasta łyżka świeżego zielonego kminku
Sposób przyrządzania : Niezupełnie dojrzałe nasienie kminku opłukać i osączyć na sitku. Wodę zagotować z cukrem, schłodzić, wymieszać ze spirytusem, wlać do słoja i wsypać kminek. Zawiązać słój i pozostawić na 5-6 dni. Po tym okresie zlać wódkę do butelek przez lejek z bibułą filtracyjną. Powinna mieć ładny zielonkawy kolor.
Nalweka Farmaceutów
Składniki: 1 l spirytusu, 1 l mleka, 1 kg cukru, 1 kg cytryn.
Sposób przyrządzania : Cytryny myjemy, obieramy ze skórki oraz albedo (białej, wewnętrznej części skórki). Żółtą skórkę z jednej cytryny odstawiamy do wykorzystania. Obrane cytryny kroimy w plasterki, oczyszczamy z pestek i wkładamy do słoja. Zasypujemy cukrem, mieszamy, lekko wyciskając. Dodajemy skórkę z cytryny i zalewamy mlekiem i spirytusem. Słój zamykamy i odstawiamy w ciemne, chłodne miejsce na 5 tygodni. Pamiętajmy przez ten czas, żeby co kilka dni potrząsnąć słojem. Po 5 tygodniach filtrujemy nalewkę przez bibułkę filtracyjną do butelek. Nalewka powinna być klarowna i mieć żółtozielonkawy kolor. Jeśli trzeba, powtarzamy filtrowanie. Po 2 tygodniach możemy serwować.
Orzechówka
Składniki: Zestaw na 1 litr wódki o mocy
40-42%: 300 ml zaprawy orzechowej, 650 ml wódki czystej o mocy 40%, 45 g cukru.
Zaprawa orzechowa: 150 g orzechów włoskich (niedojrzałych, zielonych), 325 ml
spirytusu o mocy 70%.
Sposób przyrządzania : Zaprawa orzechowa: 240 ml spirytusu o mocy 95% rozcieńczyć z 95 ml wody, dzięki czemu uzyska się 325 ml spirytusu o mocy ok. 70%. Orzechy opłukać, pokroić na drobne kawałki, wrzucić je do gąsiorka o pojemności 1,5 l, następnie zalać rozcieńczonym spirytusem. Gąsiorek szczelnie zakorkować. Macerować 4-6 tygodni, mieszając 2-3 razy w tygodniu. Po zakończeniu maceracji zaprawę przelać do butelki i odstawić do leżakowania na 2-3 miesiące. Nalewka: Rozpuścić cukier w 2 łyżkach przegotowanej wody, dodać do niego zaprawę i po zmieszaniu dolać wódkę, następnie odstawić do leżakowania na 3-4 miesiące. - Orzechówka znana jest ze swoich właściwości leczniczych. Podobnie jak inne owocowe, powinna być przygotowywana latem, gdy zielone orzechy włoskie są jeszcze dość miękkie i można je kroić. Jeśli chce się uzyskać ciemnobrązową barwę orzechówki, należy do zestawu dodać 4 ml karmelu.
Smorodinówka
Składniki: 1,5 kg czarnych porzeczek, 1,5 l wódki czystej, 300 ml spirytusu, 30 dag cukru.
Sposób przyrządzania : Owoce myjemy, czyścimy z szypułek i wkładamy do słoja, przesypujemy cukrem. Słój zamykamy i ustawiamy na miesiąc w nasłonecznionym miejscu. Następnie sok zlewamy i wstawiamy do lodówki na 3 tygodnie, a owoce w słoju zalewamy wódką i na ten sam czas odstawiamy. Po 3 tygodniach nalewkę przelewamy do innego słoja i mieszamy z odstawionym wcześniej sokiem. Dodajemy spirytus, słój zamykamy i odstawiamy na kolejne 2 miesiące. Sklarowaną nalewkę przelewamy do butelek i pozwalamy jej dojrzeć jeszcze przez kwarta
NALEWKA Z WIŚNI
WIŚNIÓWKA I
2 kg wiśni bardzo
dojrzałych z pestkami zasypać 1 kg cukru jak już dobrze puszcza sok i
prawie rozpuści się cukier dolać 0,5 l spirytusu, 100 g dobrej brandy i 100 g
słodkiego rumu i tak niech się moczy miesiąc potem filtrować i rozlać do
butelek...
i pić bez umiaru
WIŚNIÓWKA II
Wiśnie zasypać cukrem w dużym szklanym słoju. Postawić na
słonce, dosypywać cukru w miarę wytwarzania się syropu - muszki lubią tam sobie
zalatywać, to warto przykryć gaza. Jak wisienki , po paru tygodniach, się
pomarszczą to pora wlać spirytusik (lepiej wódeczkę). Wlać, zamieszać i zostawić w spokoju, tak na
tydzień. Zlać przez gazę do butelek, ew. dolać alkoholu, wisienki zjeść z
apetytem, pod koniec usiłując pstrykać pestkami, co rzadko wychodzi, bo owocki
są dość mocarne i człowiek (czyt.: kobieta o słabej głowie) szybko nie
trzeźwieje po tym przysmaku.
WIŚNIÓWKA - DOBRE RADY
Po pierwsze - nalewek NIE powinno się robić na
spirytusie. Dlaczego? Bo alkohol w tak dużym stężeniu ma własności konserwujące
i ta sama nalewka zrobiona przy użyciu czystej wódki 40% jest o trzy nieba
lepsza. Cały aromat owoców zastosowany do nalewu "rozpuszcza" się w wódce i
stanowi właśnie ową "dobroć" nalewki. Spirytus niejako "zamyka" owoce i nie
pozwala aromatowi wydobyć się zeń.
Po drugie - zastosowanie w nalewkach owoców, a konkretnie wiśni z
pestkami jest raczej niewskazane. Pestki wiśni zawierają kwas pruski (cyjanek),
który jak wiadomo dla zdrowia raczej szkodliwy jest, a w alkoholu rozpuszcza się
wyśmienicie. Fakt faktem, że można stosować wiśnie z pestkami, ale raczej
niewielką ilość w ogólnym rozrachunku. 2 kilogramy wiśni z pestkami nie
spowodują zejścia z tego padołu, ale bóle brzucha raczej nikomu się nie
uśmiechają. Proponuję ograniczyć zawartość owoców z pestkami do 10% ogółu
zastosowanych owoców i będzie dobrze. Wypada mi tylko życzyć smacznego i
wybaczcie trochę mentorski ton.
Nikt mi tego nie mówił. Informacje te znalazłem w książce Zdzisława T.
Nowickiego "Domowe piwa, wina, cydry, nalewki, likiery, kremy".
Czarno na białym. Odsyłam do powyższej, życząc miłej lektury.
NALEWKA Z PIGWY
Moja nalewka z
pigwy wymaga sporo próbowania......co jest przyjemne. Po prostu dużo musi być na
wyczucie.
Duża micha owoców. Dokładnie wyszorować, pokroić, wywalić pestki, a miąższ w
malutkie kawałki. Zasypać cukrem. Najlepiej na każdą ok. dwucentymetrową warstwę
w słoju sypać tyle cukru, żeby było białe. Ale bez przesady! Przykryć gęstą
gazą, obwiązać, żeby żadna mucha nie wlazła i na słoneczne okienko (też bez
przesady). Po jakimś czasie pigwa puści sok. A wówczas zaczyna się dolewanie
mocnej czystej białej wódki.
I teraz tak - podobno ortodoksyjnie powinno się tylko mieszać sok i procenty.
Natomiast ja po niegdysiejszych próbach i błędach część owoców
zostawiam. Resztę płuczę procentami i do butelczyny. Po jakimś czasie (to
właśnie kwestia przyglądania się i ew. próbowania) nalewka robi się
ciemnopomarańczowa. Jeśli nalewkę zrobię jesienią, to już pod koniec grudnia
jest taka jak trzeba. I wtedy nic, tylko kominek, fotelik, dobra muzyka i
nalewka......
Aha, jeśli chodzi o proporcje sok - owoce - wódka, to jest to rzecz do
wypróbowania. Więcej alkoholu=bardziej wytrawne.