Rok 1999 - malutka łosza, spłoszona przez "turystów", omal nie utonęła w kanale Woźnawiejskim. Z trudem uratowana, po odchowaniu wyląduje w wielkiej zagrodzie-sierocińcu na Grzędach. Wolności już odzyskać nie może - nie boi się ludzi ani psów. Rok 2000: Mała nie żyje...
| |