DZIENNIK
Redaktorzy
   Felietony
   Reportaże
   Wywiady
   Sprawozdania
Opowiadania
   Polowania
   Opowiadania
Otwarta trybuna
Na gorąco
Humor
PORTAL
Forum
   Problemy
   Hyde Park
   Wiedza
   Akcesoria
   Strzelectwo
   Psy
   Kuchnia
Prawo
   Pytania
   Ustawa
   Statut
Strzelectwo
   Prawo
   Ciekawostki
   Szkolenie
   Zarządzenia PZŁ
   Przystrzelanie
   Strzelnice
   Konkurencje
   Wawrzyny
   Liga strzelecka
   Amunicja
   Optyka
   Arch. wyników
   Terminarze
Polowania
   Król 2011
   Król 2010
   Król 2009
   Król 2008
   Król 2007
   Król 2006
   Król 2005
   Król 2004
   Król 2003
Imprezy
   Ośno/Słubice '10
   Osie '10
   Ośno/Słubice '09
   Ciechanowiec '08
   Mirosławice '08
   Mirosławice '07
   Nowogard '07
   Sieraków W. '06
   Mirosławice '06
   Osie '06
   Sarnowice '05
   Wojcieszyce '05
   Sobótka '04
   Glinki '04
Tradycja
   Zwyczaje
   Sygnały
   Mundur
   Cer. sztandar.
Ogłoszenia
   Broń
   Optyka
   Psy
Galeria
Pogoda
Księżyc
Kulinaria
Kynologia
Szukaj
autor: Janusz Kibic13-07-2020
Czy prawo dla Pawła Lisiaka coś znaczy?

Dnia 4 czerwca br. ukazał się na forum post, który ujawnił próbę przejęcia obwodu nr 88 w okręgu koszalińskim przez prominentnych działaczy Zarządu Głównego i NRŁ. Przypomnę, że Zarząd Okręgowy w Koszalinie rozpoczął procedurę dla wskazania koła, któremu RDLP miała wydzierżawić obwód nr 88, który wcześniej był w dzierżawie KŁ Wilk w Koszalinie. Obwód ten na skutek wady prawnej, ujawnionej w postępowaniu sądowym ze skargi jednego z właścicieli gruntów w granicach obwodu, przestał istnieć, a za tym wygasła umowa dzierżawy, bo zniknął przedmiot tej dzierżawy, a następnie sejmik województwa naprawił swój błąd i przywrócił istnienie obwodu. Wniosek o dzierżawę tego obwodu, oprócz KŁ Wilk, zgłosiło m.in. nowo powstałe KŁ Basior, w którym znaleźli się m.in.: Kierownik Wydziału Kontroli, Szkoleń i Audytu Wewnętrznego ZG PZŁ Artur Niebrzydowski, członek NRŁ z Leszna Roman Miler, prezes zarządu spółki Łowiec Polski Paweł Budzyński, członek ZO PZŁ w Siedlcach Michał Budzyński oraz jako stażysta prawnik Zarządu Głównego PZŁ Robert Kozarzewski.

KŁ Basior, mające członków tak wysoko postawionych w Związku, było oczywistym faworytem do dzierżawy obwodu nr 88. Dbał o to Artur Niebrzydowski, który ściągnął do Koszalina Łowczego Krajowego Pawła Lisiaka, a tam w dniu 19 maja br. na posiedzeniu Zarządu Okręgowego z Łowczym Krajowym zjawili się przedstawiciele KŁ Basior, którzy tak "przypadkiem" przyjechali również na ten dzień z Warszawy, żeby Łowczemu Krajowemu przedstawić walory koła, w tym pozytywne opinie grupy rolników z obwodu, Izby Rolniczej i Urzędu Gminy. Przedstawione dokumenty zrobiły bardzo dobre wrażenie na Pawle Lisiaku, który był przekonany, że KŁ Basior istnieje już od dawna i w okręgu koszalińskim zbiera tak doskonałe opinie rolników, ale równocześnie nie wiedział, że członkami koła są m.in. podlegli mu pracownicy oraz działacze Związku. Wszystko układało się więc po myśli KŁ Basior, aż do dnia 4 czerwca, kiedy o godz. 14 miała zostać podjęta decyzja, które koło otrzyma w dzierżawę obwód, a tu na forum o godz. 11 wyszła na jaw cała intryga. Ponieważ "Łowiecki" jest na bieżąco czytany na Nowym Świecie, więc do wskazania w Koszalinie koła do dzierżawy nie doszło, a Artur Niebrzydowski, bracia Budzyńscy i Robert Kozarzewski musieli się przed Pawłem Lisiakiem tłumaczyć i zobowiązali się do wystąpienia z KŁ Basior. Złożyli rezygnacje, ale antydatowali te rezygnacje z akceptacją Łowczego Krajowego, a stażysta Kozarzewski łatwo znalazł OHZ, w którym miał kontynuować staż. Antydatowanie rezygnacji pozwoliło Łowczemu Okręgowemu Januszowi Rynkiewiczowi, w uzgodnieniu z Łowczym Krajowym, napisać do redakcji, że osoby z ZG PZŁ, ZO PZŁ, NRŁ i Łowca Polskiego ustąpiły z KŁ Basior przed procedowaniem wniosku przez komisję d/s opiniowania wniosków. Oczywiste kłamstwo, ale przecież w Polskim Związku Łowieckim to nic zdrożnego.

Afera wydawała się przysychać. Komisja d/s opiniowania wniosków kół łowieckich o dzierżawę obwodów łowieckich powołana przez Okręgowy Zjazd Delegatów w Koszalinie, pod kierownictwem Wiesława Brelińskiego, adwokata i z-cę rzecznika dyscyplinarnego ZO PZŁ w Koszalinie, wskazała swoją uchwałą nr 2, że obwód nr 88 należy wydzierżawić dotychczasowemu dzierżawcy, czyli KŁ Wilk. Nie po to jednak KŁ Basior wciągnęło na listę swoich członków tak prominentne osoby, żeby poddać się po przegranej bitwie, jak do końca wojny jeszcze daleko. Do Zarządu Głównego PZŁ wpłynęło odwołanie KŁ Basior, żeby oczywiście przejść przez ręce Artura Niebrzydowskiego i trafić do Roberta Kozarzewskiego, którego zadaniem być stworzenie uchwały uchylającą to co powstało w Koszalinie, do podpisu przez członków ZG PZŁ. No i zabrał się ten as wiedzy prawniczej do dzieła, tylko wyszło mu jak zawsze, złapał się prawą ręką za lewe ucho.

Uchwała nr 158/2020 jest lakoniczna i stwierdza nieważność uchwały Nr 2 Zarządu Okręgowego w Koszalinie (bez daty) ...."z uwagi na rażące naruszenie prawa"...., ale uchwała nr 2 ZO PZŁ dotyczyła powołania nowego członka komisji oceny trofeów łowieckich i ma się nijak do dzierżawy obwodu nr 88. Uchwała nakazuje Zarządowi Okręgowemu w Koszalinie przekazać natychmiast do Zarządu Głównego, w nieprzekraczalnym terminie 3 dni, ..."akta niniejszej sprawy".... Ponadto, żeby wiadomo było kto rządzi Związkiem, uchwała informuje, że nie przysługuje od niej odwołanie i wchodzi w życie z dniem podjęcia, czyli 6 lipca br. Uzasadnienie do uchwały jest krótkie i informuje, że ...."uchwała nie posiada podstawy prawnej"...., a ZO PZŁ w Koszalinie ...."nie posiadał elementarnej znajomości Statutu PZŁ".... Ciekawym spostrzeżeniem zawartym w uzasadnieniu jest też stwierdzenie, że ...."uzasadnienie uchwały nr 2 ocenić należy jako haotyczne"....

Pod uchwałą znajdują się podpisy wszystkich członków Zarządu Głównego i pozwolę sobie na przypomnienie ich nazwisk: Paweł Lisiak, Grzegorz Karpik, Ewa Kraska, Jarosław Kuczaj i Leszek Markuszewski oraz Robert Kozarzewski. I tu moje pytanie. Czy podpisani pod uchwałą członkowie ZG PZŁ wiedzieli co podpisują i czy w ogóle choćby rzucili okiem na treść uchwały? Skąd takie pytania? A stąd, że po pierwsze, nikt z członków Zarządu Głównego nie zwrócił uwagi na błąd ortograficzny popełniony przez Artura Kozarzewskiego w uzasadnieniu, a przecież to ludzie z wyższym wykształceniem i ortografię znają, a po drugie, w jaki sposób członkowie ZG PZŁ złożyli w dniu 6 lipca własnoręczne podpisy pod uchwałą nr 158/2020, jeżeli posiedzenie Zarządu Głównego odbywało się zdalnie drogą elektroniczną, a jego uczestnicy znajdowali się w różnych miejscach Polski?

Ale pytań nasuwa się więcej. Jakiej uchwały nr 2 dotyczyła uchwała nr 158/2020 ZG PZŁ? Nie dotyczyła uchwały nr 2 ZO PZŁ w Koszalinie, bo Nowy Świat wyjaśnił Koszalinowi, że chodzi o uchwałę komisji d/s oceny wniosków kół o dzierżawę obwodu nr 88 i dokumenty tejże komisji przekazano do Warszawy, a w nich m.in. uchwała nr 2 tejże komisji, wskazująca KŁ Wilk jako dzierżawcę obwodu nr 88. Ale jeżeli Zarząd Główny PZŁ stwierdził nieważność uchwały komisji d/s oceny wniosków kół w okręgu koszalińskim, to na jakiej podstawie statutowej miesza się do działalności komisji powołanej przez Okręgowy Zjazd Delegatów? Przecież § 118 przyjęty przez Zarząd Główny jako podstawa prawna wydania uchwały nr 158/2020 mówi jednoznacznie, że ..."organ nadzorujący stwierdza nieważność uchwały koła lub nadzorowanego organu Zrzeszenia"..., a przecież ZG PZŁ nie ma w zakresie swoich kompetencji nadzoru nad OZD, a komisje powołane przez okręgowe zjazdy delegatów nie są organami Zrzeszenia. Nie ma takich kompetencji, jeżeli działa zgodnie z prawem, ale przecież prawo w Polskim Związku Łowieckim jest znaczące tylko wtedy kiedy pasuje łowczym krajowym, a zatrudniani przez nich prawnicy za np. 20 tys. zł/m-c napiszą wszystko, co im się każe. Może po oczekiwanym w dniu dzisiejszym posiedzeniu Zarządu Głównego, choć bardzo w to wątpię, Paweł Lisiak wyjaśni członkom Związku dlaczego kierowany przez niego organ zabrał się za nadzorowanie komisji Okręgowego Zjazdu Delegatów, choć bardzo w to wątpię. Chciał, to nadzoruje, a jak trzeba to uzasadnić, to przecież zawsze może ustanowić dowolnie pasujące mu "prawo powielaczowe".

Zastanawiające jest również w jaki sposób Zarząd Główny stwierdził rażące naruszenie prawa w uchwale komisji d/s oceny wniosków kół o dzierżawę obwodu nr 88, jeżeli nie znał dokumentów sporządzonych przez tę komisję i dopiero o nie wystąpił? Łowczy Krajowy Paweł Lisiak pytany o uchwałę nr 158/2020 odpowiedział, że wynika ona z rażącego naruszenia procedur obowiązujących przy wydzierżawianiu obwodów łowieckich, ale na pytanie, jakiego rodzaju były to naruszenia, stwierdził, że tego jeszcze nie wiadomo, a wszystko okaże się dopiero po analizie dokumentacji z prac komisji, na posiedzeniu Zarządu Głównego w dniu 13 lipca. Przypomnę Łowczemu Krajowemu, że po to w § 118 statutu zapisano, że organa nadzorujący może żądać od organu nadzorowanego niezbędnych oświadczeń oraz przedłożenia wymaganych dokumentów, żeby jego decyzja była oparta o dokumenty, a nie tylko była wygodną dla jego pracowników Artura Niebrzydowskiego i Roberta Kozarzewskieg osobiście zainteresowanych tym, żeby obwód nr 88 dostał się w ręce KŁ Basior, z którym "niby" nie są związani, bo antydatowali swoje rezygnację. Czy zarząd KŁ Basior coś obiecał Pawłowi Lisiakowi, że bez znajomości dokumentów sprawy działa na rzecz tego koła?

Na podstawie powyższych informacji, które do szeregowych myśliwych nigdy by nie trafiły gdyby o łowiectwie pisał tylko Łowiec Polski, można postawić tezę, że szykuje się afera na miarę tej dotyczącej obwodów KŁ Zlot. "Swoi" z Nowego Światu przejmują obwody z naruszeniem prawa, co w sprawie KL Zlot sąd powszechny już prawomocnie stwierdził, ale ciągle jeszcze są tam chętni, żeby swoje interesy załatwiać kosztem członków Związku. A całej afery z obwodem nr 88 koła Wilk w Koszalinie by nie było, gdyby od początku PZŁ postępował uczciwie i zgodnie z prawem. KŁ Wilk utraciło obwód z winy państwa, które musiało unieważnić istnienie obwodu nr 88, bo nie działało zgodnie z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego, a kiedy państwo swój błąd naprawiło, to ktoś w Polskim Związku Łowieckim zdecydował, że dzierżawcę przywróconego obwodu nr 88 trzeba wybrać spośród wszystkich 2500 kół w Polsce, ogłaszając powszechny nabór wniosków. Czy już wówczas kombinowano, że powstała możliwość wykiwania KŁ Wilk i przejęcia bardzo atrakcyjnego obwodu przez "swoich"? Wskazuje na to podejście do sposobu oceny wniosków kół.

Dnia 14 października 2019 r. Naczelna Rada Łowiecka podjęła uchwałę nr 247/2019 w sprawie szczegółowych zasad i kryteriów oceny wniosków kół łowieckich o dzierżawę obwodów, którą przyjęto właśnie po to, żeby w przypadku konieczności oceny wniosków kół o dzierżawę niewydzierżawionych obwodów była podstawa do oceny zgłoszeń kół. Dnia 31 stycznia 2020 r. weszła w życie nowelizacja ustawy 'Prawo łowieckie', w której zapisano, że minister właściwy do spraw środowiska określi, w drodze rozporządzenia tryb składania i rozpatrywania wniosków o dzierżawę obwodów łowieckich oraz kryteria oceny tych wniosków i wnioskodawców (art. 29b), co zdaniem PZŁ uchylało uchwałę nr 247/2019 NRŁ, bo uchwała NRŁ nie może wkraczać w zakres spraw określonych ustawą. Tak na marginesie, dla Łowczego Okręgowego Janusza Rynkiewicza uchwała nr 247/2019 nigdy nie została podjęta, ale nie wchodźmy już w szczegóły, czy tak jak szeregowi członkowie Związku nie wie co NRŁ uchwala, czy po prostu wprowadzał naszą redakcje w błąd.

Ponieważ Minister Środowiska nie wydał jeszcze rozporządzenia, o którym wyżej, nie było podstaw do oceny jakichkolwiek wniosków kół o dzierżawę obwodów i w tej sytuacji naturalnym było reaktywowanie umowy dzierżawy na obwód nr 88 z KŁ Wilk z ważnością do tej samej daty, którą określała wygasła umowa z tym kołem. Ale ktoś w PZŁ wybrał inną drogę. Postanowiono, żeby wybrana przez OZD w Koszalinie komisja sama określiła kryteria oceny wniosków i wnioskodawców ubiegających się o dzierżawę obwodu nr 88. W tej sytuacji uznano z jednej strony, że Naczelna Rada Łowiecka nie ma prawa wkraczać z materię określoną ustawą, a z drugiej zaakceptowano, że może to zrobić komisja OZD w Koszalinie. Typowy przykład "falandyzacji" prawa, którą zafundował nam Związek pod kierownictwem Pawła Lisiaka. Kto podjął taką decyzję nie wiadomo. Paweł Lisiak lub ZG PZŁ? Janusz Rynkiewicza lub ZO PZŁ w Koszalinie? Artur Niebrzydowski lub Robert Kozarzewski? Obawiam się, że się tego nigdy nie dowiemy. A jak zakończy się sprawa obwodu nr 88?

Są dwie możliwości, z których po dzisiejszym posiedzeniu Zarządu Głównego jedna z nich powinna się ujawnić. Uchylenie uchwały nr 2 komisji d/s oceny wniosków kół o dzierżawę obwodu spowoduje:
  1. skierowanie do RDLP wniosku o podpisanie umowy dzierżawy z KŁ Wilk;
  2. dalsze kombinowanie "prawem powielaczowym", żeby w końcu KŁ Basior otrzymało w dzierżawę obwód nr 88.
Kolego Łowczy Krajowy, które rozwiązanie zaproponuje dzisiaj Kolega członkom Zarządu Głównego? To zgodne z oczekiwaniami Artura Niebrzydowskiego, Roberta Kozarzewskiego, braci Budzyńskich, Romana Milera i pewnie jeszcze kilku stających za nimi, czy też zgodne z prawem, nie pozwalające na powtórzenie się niechlubnej karty ZG PZŁ z postępowania wobec KŁ Zlot?

Cokolwiek Zarząd Główny postanowi, poinformujemy o tym naszych czytelników.




14-07-2020 22:58 Jacek LZ PZŁ ZG, posiada skład personalny na " spokojne" czasy.Uważam, że gabinet pana Lisiaka jest nieporadny. Działania Łowczego Krajowego - nietrafne. Brak zaplecza, opieszałość, powoduje powtórki z okresu pana Jenocha i spółki.
Szanowny panie Łowczy Krajowy, odwagi.
Jest piękne przysłowie w Legii Cudzoziemskiej " maszeruj albo giń"
Podjął się pan wyzwania to do działania. Amen.

Szukaj   |   Ochrona prywatności   |   Webmaster
P&H Limited Sp. z o.o.