  
      
	  
	  
	  
	  
	  
	
	  
	  
  
  
	 | 
	 | 
	
	 
| 
	 
 
  |  
	Pytał: pracownik urzędu 
	Data: 27/05/2007 
	
	Publikacja: 07/06/2007 
 
    Pytanie: Czy myśliwi z koła łowieckiego, którzy są  dzierżawcami  obwodu łowieckiego w gminie powinni  pomóc w zabraniu borsuka, który z pobliskiego lasu wszedł na posesję?
  
Odpowiedź: 
Myśliwi w żadnym wypadku nie są uprawnieni, ani zobowiązani do zajęcia się sprawą usunięcia borsuka z posesji. Borsuk jest zwierzyna łowną, ale znajdując się na posesji nie spełnia wymogów wykonywania wobec niego polowania i opieka nad nim nie należy w zakresie obowiązków koła.
 
 Nie oznacza to jednak, że działając całkowicie dobrowolnie, myśliwi nie mogą pomóc innym służbom, czy to weterynaryjnym, czy to porządkowym, w usunięciu tego borsuka z posesji. Nie wolno im jednak, tak jak i innym służbom, zabić tego zwierzęcia. W praktyce należałoby albo przegonić go w kierunku furtki czy dziury w ogrodzeniu, żeby sam znalazł drogę do lasu, albo zastosować odłownię taką jak na dziki stosuje się w niektórych miastach i przez tą odłownię złapać borsuka do klatki. 
 
 Sugerowane może być również działanie służb weterynaryjnych, celem uśpienia borsuka i wywiezienie go śpiącego do lasu.
 
 | 
 
  | 
 
 
	 | 
	 |