Głuszce, cietrzewie i słonki w Białorusi 
Optymalny okres polowania: II, III i IV tydzień kwietnia


Zapraszam na najwspanialsze misterium wiosennej przyrody - toki głuszcowe w Białorusi. Tam, poza dostojnym królem kniei głuszcem, zaszczycić nas może i zawadiacki książę mszarów cietrzew i tajemnicza księżna wieczornego nieba słonka.

Są to spektakle na wskroś polskie, głęboko osadzone w naszej myśliwskiej tradycji, która sięga przecież tam.., do dawnych polskich uroczysk Polesia. Tam właśnie, wśród ciszy przedświtu czy też u schyłku dnia, spełniają się marzenia o raju utraconym.

Książę Eustachy Sapieha, będąc myśliwym zawodowym w Kenii i mogąc polować do woli na wszelkiego afrykańskiego zwierza, obiekt marzeń niejednego naszego nemroda, napisał:

"... w osiemdziesiątych latach mojego życia mam już tylko trzy miłości myśliwskie.
Są to słonka, głuszec i cietrzew. Zabierzcie mi wszystkie słonie, lamparty, lwy czy bawoły, a dajcie mi usiąść na pniaku w wiosenny wieczór."

Zaś dalej, po opisie trudów podchodu głuszca, dodał:

"... To są te chwile za które, gdybym fizycznie mógł je dziś wytrzymać i gdybym miał na to pieniądze, zapłaciłbym dużo."

Miałeś rację Książę - to są te chwile.

Powrót
Darz bór! - Andrzej Otrębski