Aktualności


„Sukces” Fundacji Dziedzictwo Przyrodnicze w Trybunale Sprawiedliwości UE,  finansowanej milionowymi dotacjami z budżetu państwa !.

W TSUE zapadł wyrok przeciwko Polsce w sprawie Polskich Lasów.

 https://www.lasy.gov.pl/pl/informacje/aktualnosci/wyrok-tsue-w-sprawie-polskich-lasow-grozi-paralizem-gospodarki/2-03-2023_-komunikat-wyrok-tsue.pdf

Na wniosek organizacji pseudoekologicznych skargę złożyła Komisja Europejska. Głównym inicjatorem wniosku była hojnie finansowana z budżetu państwa Fundacja Dziedzictwo Przyrodnicze, najprawdopodobniej z tego powodu ostatecznie się pod nim nie podpisała. Od lat toczy walkę z leśnikami o Plany Urządzania Lasu.

W 2020r. Fundacja Dziedzictwo Przyrodnicze otrzymała od Ministra Kultury (Narodowy Instytut Wolności ) 479,7 tys. zł jako „Kapitał Żelazny” . W 2019r. Marszałek Województwa Podkarpackiego przyznał fundacji grant z UE,  105 tys. Euro na projekt „Badacze Pogranicza Wilczych Gór”. Dotacje ze środków publicznych dla Fundacji Dziedzictwo Przyrodnicze wzrosły z 455,6 tys w 2016r. do 1,45 mln. zł. w 2017r. ponad 300% !!!. Kwoty dotacji z Państwowych Funduszy Celowych , Ministerstwa Ochrony Środowiska za lata 2017-2020 zawierają się w przedziale 1,1 -1,4 mln zł rocznie. Poniżej link do sprawozdań finansowych fundacji.

  https://przyrodnicze.org/264-2/

Zrzut ekranu profil fundacji na Facebook’u Luty i Grudzień 2020r.

20201208_21580420201208_214410

Lewacka organizacja finansowana z budżetu państwa miała pełnić funkcję kontroli społecznej podkarpackich myśliwych i leśników. Bardzo szybko kontrola społeczna zmutowała w eko-terror, wyrządzając wiele szkód myśliwym, leśnikom i lokalnej społeczności . Zignorowane zostały sygnały od myśliwych i leśników ,że dzieje się coś niedobrego. 

Przy każdej okazji liderzy fundacji konsekwentnie kreują się na ekspertów. W celach żywiołowej i krzykliwej działalności fundacja uaktywniła bojówki w postaci Inicjatywy Dzikie Karpaty, Kolektyw Wilczyce , Podkarpackie Grzybiarki. Kreując te twory jako inicjatywy oddolne działające spontanicznie. W rzeczywistości są to dobrze zorganizowanie komórki fundacji. Nigdzie nie zarejestrowane organizacje bez możliwości pociągnięcia do odpowiedzialności. Wspólnym mianownikiem uczestników tych bojówek jest tłumaczenie, że akcje są organizowane na spontan, dla sprawy, umawiali się przez komunikatory internetowe lub na portalach społecznościowych. Co nie wypada publikować „eksperckiej fundacji” na swoim profilu Facebook’a, wysmaruje to na profilu IDK. Tak działa organizacja pożytku publicznego finansowana z budżetu państwa i 1,5% odpisów podatkowych. Bierność służb w sprawie poczynań Inicjatywy Dzikie Karpaty (komórka fundacji) wskazuje na przyzwolenie władzy. Patronem medialnym fundacji jest Życie Podkarpackie, Gazeta Wyborcza i OKO Press.

Tak to urzędnicy Ministerstwa Ochrony Środowiska ukręcili bicz na podkarpackich myśliwych i leśników. Lament po wyroku TSUE pokazuje, że sami nim nieźle oberwali. Cena za wyrok TSUE w sprawie polskich lasów będzie bardzo wysoka. Kolejny raz zapłacimy solidarnie razem, zapłacą Polacy.

————————————————————————————————————————————–

Dyskusja w senacie na temat populacji wilka w Polsce.

Dyskusja na ten temat trwa około 1. godz. i 30 min

Dyskusja

 

Na podstawie art. 27 b ust.7 Ustawy Prawo Łowieckie z dnia 13 Października 1995r.   Decyzją Starosty Przemyskiego na wniosek Pana Bogusława Mazernat o wyłączenie z polowań  jego posiadłości na Kotowie. Z dniem 22.11.2019. wyłączonych z polowań zostaje około 370 hektarów łąk w uroczyskach jak poniżej.

Rondo, Łysa Łąka, Koło Szkółki, Lisia Łąka, Kąciki, Rosocha, Trzy Kopce i Betonówka .

 Numery działek :

Kotów obw. 168 pk: 61/73, 2/1, 36/7.
Kotów obw. 159 pk i 168 pk :7/51 .
Żochatyn obw. 168 pk: 239, 240 .
Lipa obw. 168 pk: 268, 271.
Piątkowa obw. 159 pk i obw. 168 pk: 507

 

 

Polowanie Obszarowe z telewizją TVN

TVN2

TVN1

 

 

Na polowaniu zbiorowym w sobotę 26.01.2019. (polowanie obszarowe) gościliśmy ekipę telewizji TVN . Pani Redaktor z ekipą filmową  towarzyszyła nam przez całe polowanie od momentu odprawy myśliwych do zakończenia polowania. Na pokocie odyniec 120 kg. z mocnym orężem. Kilku myśliwych przed kamerą udzieliło odpowiedzi na dociekliwe pytania. Myśliwym udzielającym wywiadu towarzyszyły ogromne emocje, pierwszy raz przed kamerą, chwilami dawała znać trema.  Reportaż został wyemitowany w programie „Uwaga” w sobotę 09.02.2019 o godz 19.50 .

Dziękujemy Pani Redaktor za obiektywny przekaz reportażu, w dobie wszechobecnego hejtu wobec myśliwych i pogoni mediów za negatywną informacją o nas.

 Link do strony TVN: kliknij tutaj

 

Fanatycy na polowaniu !

W dniu 25.11.2018. na polowaniu zbiorowym w uroczysku Polchowa, prowadzonym zgodnie z prawem, pojawiła się zorganizowana grupa obcych ludzi w kamizelkach odblaskowych . Mimo rozstawionych tablic ostrzegających  o zagrożeniu życia w przypadku wejścia na obszar polowania oraz stanowczym ostrzeżeniu tej grupy ludzi przed wejściem w oznaczony teren .

Grupa szaleńców w trakcie pędzenia wtargnęła w rejon miotu, na zbocze terenu będące naturalnym kulochwytem za linią myśliwych . Jest to bardzo niebezpieczna strefa w trakcie polowania. Na pytanie kto jest organizatorem akcji i dlaczego wprowadził młodzież w tak niebezpieczny rejon otrzymaliśmy odpowiedź , że każdy  jest dorosły i jest tu na swoją odpowiedzialność. Szefowa „dowodziła akcją” przez „walkie-talkie” z srebrnego Fiata Punto na śląskich numerach rejestracyjnych, z rejonu strzelnicy w Iskani.

Dla wyjaśnienia, internautom nie znającym zasad posługiwania się bronią myśliwską, zagrożenie było dokładnie jak w przypadku wtargnięcia ludzi na kulochwyt w trakcie strzelania na strzelnicy. Pocisk ze sztucera w tuszy zwierzęcia „grzybkuje” oddając olbrzymią energię , totalnie niszczy organy wewnętrzne. W przypadku bezpośredniego trafienia lub rykoszetu człowiek pada trupem . Rodzice młodych ludzi uczestniczących w tym proteście nie mają zielonego pojęcia w jak niebezpieczne akcje prowadzą ich organizatorzy. Uczestnicy są namawiani przez organizatorów akcji aby deklarować obecność na własną odpowiedzialność, co chroni organizatorów przed wszelką odpowiedzialnością w razie nieszczęścia.

 Myśliwi muszą dbać o bezpieczeństwo ludzi totalnie ignorujących zdrowy rozsądek i precyzyjnie określone zasady bezpieczeństwa Regulaminu Polowań. Ignorując tablice ostrzegające o polowaniu , szukają nas po lesie, bez żadnych zasad bezkarnie wchodzą między uczestników polowania,  nie ponoszą żadnej odpowiedzialności, nawet za najbardziej idiotyczne zachowania. Bez konsekwencji prawnych za wszelką cenę dążą do konfliktu, prowokują sytuacje zagrażające życiu ludzi w rejonie polowania gdzie myśliwi mają załadowaną broń , chwilami odbezpieczoną i gotową do strzału. 

Czy podobne sytuacje były by możliwe np. podczas wykonywania działań w terenie z załadowaną bronią służb mundurowych ???.  Stopień zagrożenia nieszczęściem jest podobny. Jeśli organizacje pseudo-ekologiczne nie zostaną prawnie przywołane do porządku, z pewnością kiedyś dojdzie do tragedii, będzie kolejna żałoba narodowa i szukanie winnych. 

 Ministerstwo Ochrony Środowiska może surowo karać koła łowieckie nie wywiązujące się z planów ograniczania populacji dzików w związku z ASF. Nadleśnictwa mogą wymierzać kary za niezrealizowane plany łowieckie.  Rolnicy oczekują rzetelnych odszkodowań. Skarb Państwa nie partycypuje w kosztach odszkodowań ( więcej w zakładce ” Gospodarka Łowiecka” ). Koła łowieckie działają na identycznych zasadach jak podmioty gospodarcze, płacą podatki i mają inne zobowiązania finansowe. Jak prowadzić skutecznie gospodarkę łowiecką jeśli grupka ludzi podających się za obrońców przyrody skutecznie paraliżuje pracę wielu myśliwych. 

Ze względu na skrajną nieodpowiedzialność uczestników protestu polowanie zostało przerwane. Sprawa o przerwanie działań w celu realizacji planu gospodarki łowieckiej i prowokowanie sytuacji zagrożenia życia ludzkiego przez organizatorów akcji została zgłoszona na policję.  

——————————————————————————————————————————————————————————————

W sobotę 21 Października 2017 odbyła się uroczystość oddania do użytku Siedziby Koła BÓR w Rudawce połączona z jubileuszem 60 lecia koła.

O godz 11.00 odprawiona została msza św. którą celebrował ks. prałat Jerzy Lic kapelan myśliwych obiekt został poświęcony odbyło się uroczyste otwarcie.

Po mszy św.  Prezes Koła Kol. Zbigniew Kopczak przedstawił  historię budowy obiektu , nastąpiło podziękowanie sponsorom oraz osobom szczególnie zaangażowanym w dzieło budowy. Kilku myśliwych zostało odznaczonych medalami zasługi łowieckiej. Zaproszonych było wielu znamienitych gości, którzy zabrali głos w krótkich wystąpieniach z wyrazami uznania dla wspaniałości obiektu, prezentując swoje dary na okoliczność otwarcia. Licznie przybyli także  zaproszeni mieszkańcy  Rudawki i Kotowa. Po części oficjalnej do późnych godzin wieczornych trwała biesiada przy orkiestrze . Dziękujemy sponsorom którzy wspaniale zaopatrzyli kuchnię polową  i stoły typu szwedzkiego w różnego rodzaju wyroby i wędlinę z dziczyzny, oczywiście nie zabrakło pieczonego dzika.

 

 

W dniu 15 stycznia odbyło się polowanie zbiorowe na zakończenie sezonu łowieckiego 2016/17.
Niestety mieliśmy nieproszonych gości , fanatyczni pseudo-ekolodzy przebrani za babcie grzybiarki.
Dyskusja z fanatykiem z natury jest bezcelowa ,  nie będziemy jej  publikować na naszej stronie internetowej ani w mediach społecznościowych, wyprowadzanie  tych ludzi z błędu wydaje się być pracą syzyfową.
Podczas polowania zbiorowego prowadzonego zgodnie z polskim prawem, oraz rygorystycznym regulaminem polowań zbiorowych który jednoznacznie określa postępowanie wszystkich uczestników polowania. Zdrowy rozsądek „grzybiarek” przybyłych manifestować swoje przekonania i kanapki z marchewką został absolutnie  zignorowany . Tym razem na szczęście bezkarnie , żadna „babcia” nie oberwała śrutem lub rykoszetem. Pomimo stanowczych ostrzeżeń ,służby leśnej, strażnika łowieckiego, prowadzącego polowanie i oddaleniu pędzenia tak daleko jak to było możliwe, poza wzniesienie terenu około 1,5 km. od pierwszego spotkania z „babciami” . Rozproszona grupa ludzi bez jaskrawych elementów odzieży wtargnęła w rejon pędzenia, gdzie w każdej chwili mogły być oddane strzały.  Był mroźny dzień, ze względu na zmarzlinę  ryzyko rykoszetów było szczególnie podwyższone. Dla osiągnięcia popularności w mediach społecznościowych narażanie młodych ludzi na utratę życia lub zdrowia jednoznacznie wykazuje zupełny brak odpowiedzialności jej organizatorów. Polowanie odbywało się w terenie górzystym, gęsto zalesionym warstwą śniegu do kolan i głębokimi potokami . Po interwencji policji i odmówieniu przez organizatorów zaprzestania dalszego protestu, przerwanie polowania po pierwszym pędzeniu było  jedyną rozsądną decyzją podjętą przez prowadzącego polowanie, łowczego koła  kol. Stanisława Pajączka.
Zarząd koła łowieckiego BÓR  przekazał sprawę do prokuratury.